niedziela, 28 maja 2017

[Muzyka] Postnuklearne klimaty, czyli Open Minded - The Vault




Mimo iż nie jestem fanem rapowych klimatów, muszę przyznać iż dzięki znanemu wszem i wobec serwisowi jutub, natrafiłem na pewną perełkę którą postaram się Wam dziś przybliżyć :D




Przebijając się przez odmęty internetu można natrafić na przeróżny kontent - memy z kotami, filmiki z fokami (polecam epic sax seal, ten co ma niecałe 20 sekund) oraz mnóstwo innych rzeczy które nie wnoszą nic ambitnego do życia przeciętnego odbiorcy. Co innego jednak gdy natrafimy na muzykę poruszającą emocje, łechtającą zmysły i wprawiającą w stan nirwany. Pewnie trochę przesadziłem niczym ogrodnik, ale z całą pewnością album "The Vault" autorstwa Open Minded jest godny uwagi. ZWŁASZCZA jeśli jest się fanem uniwersum gry Fallout :D










"Wazel Wifle" był pierwszym utworem na jaki natrafiłem. Bez problemu można skojarzyć nazwę z Biwwym, dzieciakiem z Fallouta 3 który stara się opchnąć nam swoją unikalną pukawkę o równie unikalnej nazwie. Piosenka, moim skromnym niczym pałac Mieszka I zdaniem, łatwo wpada w ucho i wywołuje na twarzy. W dodatku sceny destrukcji przeciwników występujące w "teledysku" wywołują sentymentalną łzę.










Randka ze Szponem Śmierci - czy naprawdę muszę tłumaczyć o czym jest ten utwór? :D
Out of all the beasts in the Wasteland 
One supersedes the rest 
Black horns like the Devil himself 
And you can smell blood on his breath 
He stands ten feet tall, with razor blade claws 
And hands bigger than my chest 
Weighs in at more than a ton, well my friend I suggest you run 
I got a date with a Deathclaw



Album można zakupić klikając w TEN LINK O TUTAJ. Cena nie jest wygórowana - minimum 1$, więc myślę że wart. Polecam również zapoznać się z resztą twórczości Open Minded, z całą pewnością znajdzie się wiele osób którym się spodobają :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze :)